BRĄZ DLA OLKUSZA!!!

25 stycznia 2020 roku był pięknym dniem dla Reprezentacji Arbitrów z Olkusza.

W krakowskiej hali Com-Com Zone przy Suchych Stawach działy się rzeczy niesamowite.

Tak wysoko Olkusz w Mistrzostwach Drużyn Sędziowskich o Puchar Prezesa MZPN-u nie był jeszcze nigdy. Chwilo trwaj!

Mistrzem została ekipa sędziów z Żabna, która w finale pokonała sędziów z Krakowa.

Mocnym strzałem z karnego, siatkę przedziurawił Glanowski. Chwilę później wyśmienitą interwencją popisał się Kubiczek i stało się jasne, że jeden zdobyty gol dzieli nas od upragnionego miejsca na podium. Do piłki podszedł Krawczyk. Cała drużyna spleciona ramionami z ogromną wiarą w sercach stała na środku parkietu. Krawczyk zrobił to co Glanowski. Nie zadrżała noga. Przedziurawił siatkę drugi raz. Olkusz z brązem!

Zanim jednak do tego doszło, trzeba było toczyć zacięte boje w grupie. W pierwszym meczu iskrzyło na parkiecie. Naszym rywalem byli sędziowie z Brzeska. Zacięty mecz z lekkim wskazaniem na przeciwników. Nogi nie odstawiał nikt. Szybkie tempo meczu, składne akcje i dużo walki. Szybko zleciało 12 minut. Wynik 0:0 nie satysfakcjonował żadnej z ekip.

W drugim grupowym meczu przyszło nam zmierzyć się z naszymi przyjaciółmi z Oświęcimia. Wszystkie sentymenty poszły na bok. Rozgorzała walka na całego. Walka i bardzo ładna gra w piłkę. Czasami można było się zastanawiać czy na tym parkiecie rzeczywiście w piłkę grają sędziowie czy zawodowi piłkarze? Olkusz przeważał, bombardował bramkę rywali. Oświęcim widząc dobrze dysponowanych rywali, nastawił się na kontry. Dobrze dysponowany w bramce Kubiczek nie dał się zaskoczyć. Pod bramką sędziów z Oświęcimia dwukrotnie dużym sprytem wykazał się Matyszczak. Bramkarz tylko mógł odprowadzić piłkę wzrokiem. Oświęcim pokonany po bardzo dobrej grze naszej reprezentacji. W sercach rozbudziły się nadzieję, że może w końcu uda się wyjść z grupy.

W trzecim meczu zagraliśmy prawdziwy koncert. Jak miło się na to patrzyło. Naszą ofiarą tym razem padli sędziowie z Chrzanowa. Dzielnie stawiali opór, ale fantastyczne podanie Kucharczyka (piłka przeleciała przez całą długość boiska) wykorzystał Glanowski. Zgasił piłkę dziurawym butem, przerzucił na drugą nogę i lekkim lobem zaskoczył bramkarza z Chrzanowa. Po tej pięknej akcji Chrzanów próbował odpowiedzieć, ale dosłownie kilka sekund później chęci do dalszej walki zabrał im Koterba, który po pięknej zespołowej akcji posłał piłkę do siatki rywali. Kropkę nad i postawił nasz Kapitan – Idzi Kucharczyk i stało się jasne, że Olkusz nie przyjechał do Krakowa tylko na zabawę.

W ostatnim grupowym meczu naszym rywalem byli sędziowie z Wadowic. W szatni na kilka sekund przed meczem ostatnie wskazówki drużynie próbował dawać Dyrektor Sportowy Józef Barański.

„Ja to widzę tak, trzeba strzelać z każdej pozycji, nie ma się co …” mówił Józef.- W ręce trzymał magiczną szklaneczkę i głośno się przy tym uśmiechał, bo i były ku temu powody.

Mecz z Wadowicami nigdy nie należy do łatwych. Podobnie było tym razem. Obie drużyny podeszły do siebie z dużym respektem. Olkusz pierwszy stracił bramkę, ale nim w swoich notesach Wadowice dopisały sobie gola, mocnym i precyzyjnym strzałem popisał się Koterba. Huknął piłkę pod poprzeczkę ustalając wynik na 1:1. Tak zostało już do ostatniego gwizdka sędziego. Tym samym Olkusz po raz pierwszy w tej edycji Halowych Mistrzostw opuścił grupę z pierwszego miejsca.

Los zetknął nas w półfinale z niesamowicie mocną ekipą z Żabna. Niestety jak to bywa w takich morderczych turniejach zdarza się mecz, w którym nic nie wpada i jeszcze wszystko jest przeciwko Nam. Szybko straciliśmy bramkę. Kiedy rzuciliśmy wszystkie siły żeby odrobić straty, nie popisał się sędzia. Nie zauważył ewidentnego faulu na naszym zawodniku i tak po kontrze przegrywaliśmy już 2:0. Ogromna chwała drużynie, że nie spuściła głów i parła do przodu. W efekcie mecz zakończył się naszą porażką 4:1. Honorową bramkę zdobył najmłodszy w naszej ekipie Jakub Liszka.

W meczu o III miejsce ponownie zajrzeliśmy głęboko w oczy arbitrom z Brzeska i ponownie mecz w regulaminowym czasie zakończył się wynikiem bezbramkowym. Iskrzyło, huczało i gotowało się do ostatniej sekundy meczu. Po świetnych paradach Kubiczka w serii rzutów karnych, bombach Glanowskiego i Krawczyka – wykipiała radość całego zespołu.

Tak wysoko Olkusz w Mistrzostwach Drużyn Sędziowskich o Puchar Prezesa MZPN-u nie był jeszcze nigdy. Chwilo trwaj!

Mistrzem została ekipa sędziów z Żabna, która w finale pokonała sędziów z Krakowa.

Skład brązowych medalistów:

KS Olkusz: Piotr Kubiczek, Radosław Koterba, Tomasz Kaczmarczyk, Damian Glanowski, Idzi Kucharczyk, Łukasz Matyszczak, Kamil Januszek, Norbert Lekston, Jakub Liszka i Marcin Krawczyk.

Trener: Sławomir Tomczyk
Kierownik drużyny: Paweł Gałka
Dyrektor Sportowy ds. Atmosfery: Józef Barański
Fotoreporter : Piotr Franczyk
Organizator Mistrzostw z ramienia MZPN / Przewodnicząca KS – Joanna Ściepura.

Po turnieju powiedzieli:

Radosław Koterba: „Nie mam słów jestem taki zadowolony i zmęczony, wywiady innym razem”

Józef Barański: „ O to właśnie chodzi trzeba strzelać z każdej pozycji”

Paweł Gałka: „ Bardzo mi się podobało. Teraz trzeba pójść za ciosem. Za parę dni tylko małe korekty, które wymusi życie i trzeba spróbować jeszcze raz namieszać tym razem w Wadowicach”

Joanna Ściepura: „Jestem bardzo zadowolona i bardzo wszystkim dziękuje. Byliście wspaniali. Te mistrzostwa są zawsze bardzo wymagające, jest bardzo wysoki poziom, a my dzisiaj byliśmy ponad wszystkim. Przegraliśmy tylko jeden mecz z drużyną która wygrała ten turniej. To powód do dumy i ogromny zaszczyt dla mnie”.

Sławomir Tomczyk: „Każdy dołożył od siebie coś. To coś od każdego dało ogromne COŚ w postaci brązowego medalu. Chylę głowę przed chłopakami. Nie było marudzenia, zniechęcenia. Z każdym meczem ta drużyna rosła. Tym bardziej ich podziwiam, bo wyszli na parkiet i zapomnieli o swoich problemach z życia codziennego. Stworzyli na boisku nie tylko drużynę, ale rodzinę w której jeden za drugiego da się pokroić. Serce się raduje kiedy patrzy się jak Ci sędziowie grają w piłkę. Taka jest nasza przewaga nad piłkarzami. My wyjdziemy na boisko i umiemy grać, Oni wyjdą i nie koniecznie poprowadzą mecz. Teraz trzeba dalej pracować i z pokorą podejść do turnieju w Wadowicach. Wiemy, że możemy wygrać z każdym, ale również zdajemy sobie sprawę że chwile nieuwagi i z każdym przegrać możemy”.

Sławomir Tomczyk

Wyniki:

Olkusz – Brzesko 0:0

Olkusz – Oświęcim 2:0
2xMatyszczak

Olkusz – Chrzanów 3:1
Glanowski, Koterba, Kucharczyk

Olkusz – Wadowice 1:1
Koterba

Półfinał

Olkusz – Żabno 1:4
Liszka

Mecz o III miejsce

Olkusz – Brzesko 0:0 k.2:0
Glanowski, Krawczyk

Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *